Nail Art Pen od Lady Queen- pisak do zdobień na paznokciach
Hejka ;)
W ostatniej przesyłce od Lady Queen w ramach współpracy dostałam pisak do zdobień w kolorze czarnym i dzisiaj parę słów o nim.
Nail Art Pen - wygląda na pierwszy rzut oka jak zwykły pisak, ale po ściągnięciu nakrętki widzimy białą plastikową końcówkę, która po pewnych zabiegach powinna napełnić się tuszem, znajdującym się w obudowie.
Ta końcówka jest ruchoma i gdy przyciskamy ją do kartki ,chowa się do środka. W ten sposób naciskając tak kilkakrotnie pompuje się tusz . Tak też zrobiłam i po chwili udało się: biała końcówka wypełniła się czarnym tuszem.Zrobiłam test na próbniku i ...tyle udało mi się namalować.
Potem pisak się zaciął i nie chciał pisać.Naciskałam i naciskałam ale tusz się nie pojawiał w końcówce; trochę zaczęło go wyciekać jakby bokami u nasady końcówki plastikowej i robiła się taka kulka , ale do samego końca nie chciał dojść.
Pokazywałam Wam na fanpage i pytałam o radę co z tym zrobić. Wtedy Paulinka z Art Nails by Paulina doradziła mi, żeby zamoczyć końcówkę w wodzie.Trochę pomogło, ale musiałam co chwilę moczyć, żeby dało się malować.
Pisałyście mi, że u niektórych z Was działa, u niektórych się zacina ten pisak i u mnie właśnie się zacinał .
Tym pisakiem trzeba malować po zmatowionym wcześniej lakierze , inaczej będzie się ślizgał.
Chociaż mnie nie wszystko wyszło tak jak należy można nim malować naprawdę cieniutkie linie.Niemniej jednak udało mi się nim coś wtedy stworzyć. Miało być co innego, ale zdecydowałam się na proste kwiaty, które pokolorowałam farbkami akrylowymi.
Pisząc recenzję wyjęłam ponownie pisak i myślę spróbuję czy dalej będzie to samo. Musiałam lekko zmoczyć i zaczęłam malować.Sytuacja wyglądała podobnie; trochę malował super, trochę się zacinał. Można nim malować, ale trzeba się trochę nagimnastykować.Myślę, że jeszcze się z nim pobawię kiedyś i coś nim stworzę.
Nail Art Pen pochodzi ze sklepu
kosztuje w regularnej cenie 4.40$, ale często jest w cenie promocyjnej , jak np . teraz 2.99$
możecie go znaleźć w dziale Nail Art
a dokładnie TUTAJ
dostępnych jest 16 kolorów.
możecie skorzystać z mojego kodu PALC15,dzięki któremu otrzymacie 15% zniżki na zakupione produkty.
Jako tło dla tych kwiatów wybrałam soczystego żółtka Yves Rocher nr 51 Citron
Szlag by mnie trafił z takim badziewnym użytkowaniem. Nie mam cierpliwości. Dla mnie albo coś działa albo nie, a jak nie to jego miejsce jest w koszu XD
OdpowiedzUsuńZdobienie piękne wyszło, ale strach pomyśleć ile zajęło Ci malowanie tym... Czymś ;)
kiedyś miałam pisaki z Essence i sytuacja była identyczna :/ dlatego teraz mnie takie wynalazki nie kuszą, chyba, że ktoś wymyśli coś naprawdę dobrego.
OdpowiedzUsuńAle mani Ci wyszedł bardzo ładny mimo wszystko :)
Pamietam pytanie na f. Ja mam ten pisak do BPS i nie mialam problemow. Choc w sumie uzylam go raz- do zdobienia do recenzji. Niemniej mimo przeciwnosci zdobienie super jak zawsze
OdpowiedzUsuńzdobienie cudne :) a pisak ? miałam chęć zamówić te z Allegro ale chyba zrezygnuję :) pewnie są takie same :) a ja nie cierpię wywalać kasy w błoto :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość! A kwiatki wyszły naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuńI have this nail art pen, but unfortunately after one use it didn't worked anymore :( I love your hand painted flowers!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten pisak:) Bardzo ładne zdobienie :D
OdpowiedzUsuńŚliczne mani na pięknym tle; podziwiam, że przy takich przebojach zdołałaś takie śliczności stworzyć!
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć tyle cierpliwości aby zrobić sobie takie paznokcie bez nerwów....
OdpowiedzUsuńale piękne pazurki!!! Miałam kiedyś taki pisak z essence w kolorze srebrnym... był okropnie tandetny!
OdpowiedzUsuńNie mam cierpliwości do takich zacinających się pisaków do zdobień ;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdobienie <3 taki pisak to dobry zamiennik dla rapidografu :)
OdpowiedzUsuńWesołe zdobienie :) Ja kupiłam farbki akrylowe, nie wiem po co, ale spróbuję coś namalować :D
OdpowiedzUsuńFajny pisak :) i śliczne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci śliczne zdobienie, pomimo tych problemów z pisakiem :)
OdpowiedzUsuńZdobienia śliczne, szkoda, ze trzeba bawić się w matowienie.
OdpowiedzUsuńDostałam taki pisak z BPS, ale też po namalowaniu kilku wzorów na próbniku odmówił posłuszeństwa :( Po paru tygodniach wyciągnęłam go znowu i coś tam udało mi się namalować, ale zniechęciłam się do niego.
OdpowiedzUsuńJak dostałam swój pisak od BPS użyłam go kilka razy na samym początku, potem odstawiłam w głąb szafki - gdy ostatnio zwróciłam na niego znów swoją uwagę problem miałam taki sam jak Ty - trochę malował, trochę się zacinał. Pomyślałam, że w sumie szkoda, że to taki krótkotrwały produkt ;-(
OdpowiedzUsuńZdobienie zmalowałaś bardzo ładne! ;-)
I po raz kolejny podziwiam Twój talent :)
OdpowiedzUsuńPazurki mi się podobają sam pisak raczej nie dla mnie, nie mam cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńMnie by sie nie chcialp tak bawić,denerwowac ze mi przestaje malować.Ale co do samego zdobienia wyszlo pieknie
OdpowiedzUsuńLucy, Ty to masz cierpliwość żeby takim bublem takie cuda zmalować :D podziwiam!
OdpowiedzUsuńja mam różowy - zrobiłam sobie testowy mani a potem już ani kropelki nie udało mi się z niego wycisnąć. Nie mam motywacji żeby sięgnąć po niego ponownie. Fajnie wykorzystałaś swój, szkoda tylko, że tyle zachodu to wymagało...
OdpowiedzUsuńKolejne piękności na pazurkach :)Wiosenne :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne paznokcie :D Szkoda że ja tak nie potrafię :/
OdpowiedzUsuńpiekne zdobienie, bardzo lubie motyw kwiatowy na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mialam tyle cierpliwosci do tych pisakow :(
Piękne zdobienie mimo, że miałaś pod górkę. Ja bym nie wytrzymała i od razu wylądował by w koszu :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam pisak, ale wtedy gdy jeszcze nie było rapidografów, teraz już bym do nich nie wróciła, ale wtedy się czasami przydawał :) Chociaż mój też dość szybko padł :)
OdpowiedzUsuńKurczę, mógłby być naprawdę fajną pomocą, a niestety nie jest... Szkoda. Ale paznokcie ładnie ozdobiłaś :)
OdpowiedzUsuńYou have discusses incredible points that sounds good, keep up the great work. Carmen
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się tak zacina, bo sam pomysł jest bardzo fajny i mani też ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuń