Naklekji Disney od EDbeauty-Profesjonalne ozdoby do paznokci w podwójnym mani
Witajcie )
Dzisiaj będzie post wyjątkowy , bo będzie dwoje pazurków ; moje i mojej córci ;)
Obiecałam mojej córze, bo nudziła o to ogromnie, że jak będą wakacje to jej pomaluję paznokcie i niedawno przyszła do mnie kolejna paczuszka od EDbeauty - Profesjonalne ozdoby do paznokci. w ramach współpracy , a w niej dwa szablony naklejek z Myszką Miki ;) Paczka przyszła w środku tygodnia, ale myślę , na razie nie pokazuję jej, bo bym musiała od razu malować i tak się złożyło, że w piątek córcia dostała gorączki ( znów jakiś wirus) i w sobotę musiała siedzieć w domu, musiałam więc znaleźć dla niej jakieś zajęcie , więc wyciągnęłam paczuszkę i pokazuję naklejki ) od razu się jej oczka zaświeciły i nie było wyjścia rozpoczęłyśmy malowanie na całego ;)
Co z tego wynikło zobaczcie same:
Taki zestaw wybrałyśmy dla córci:
-Top Coat Miss Sporty Turbo Dry( żeby mega szybko wszystko schło, bo dzieci cierpliwe nie są)
-Cleme Cosmetics Oh la la Amelie
-Cleme Cosmetics Oh la la Chloe
A to mój zestaw:
-Hean City Fashion nr 161
-Hean City Fashion nr 163
-Top Coat Sally Hansen Diamond Flash
Nie mogło zabraknąć też kropek zrobionych lakierem Sally Hansen White One nr 300.
Naklejki o symbolu XF 1238disney kosztują 1.90 zł ( niewielka cena a tyle radości) można je kupić w sklepie tutaj
Są
to naklejki wodne, więc ich aplikacja jest dziecinnie prosta, na lewej
ręce nawet córa sama sobie przyklejała, ja jej tylko obcięłam i zerwałam
folię ochronną .Można je do woli przesuwać na paznokciu i ułożyć w
dowolnym miejscu.
W następnym poście pokażę Wam całą zawartość przesyłki, bo nie zdążyłam szczegółowych zdjęć porobić.
Nie jestem zwolenniczką malowania paznokci dzieciom, ale czasami można sobie pozwolić na małe co nieco i powiem Wam, że zabawę miałyśmy przy tym wspaniałą , a córa cieszyła się i potem chwaliła wszystkim paznokciami;) w przedszkolu( bo chodzi na dyżury) a nawet pani alergolog, u której robiłyśmy przedwczoraj testy;) Manicure jeszcze się jej trzyma do dzisiaj, chociaż już końcówki ma trochę starte ; ja swoje nosiłam w weekend, bo do pracy trochę mi nie wypadało iść z racji wieku z Myszką Miki , ale moje disneyowskie paznokcie były urocze ;)
Boskie!! Jestem zachwycona <3 aż żałuję, że nie mam córki.
OdpowiedzUsuńPięknie prezentowały się pazurki zarówno Twoje, jak i córeczki. Jak się malowało takie maleńkie pazurki? :)
Bardzo dobrze :) tylko nie chciało jej się czekać aż wyschną,dlatego w ruch poszedł Turbo Dry :)
UsuńCudne :) a córcia jak pięknie układa dłonie do fotografii :D,Bomba
OdpowiedzUsuńA jak ;) haha ma to we krwi ;)
UsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńRozczulający duet :)
OdpowiedzUsuńśliczne obie wersje ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;)
Usuńśliczne, zarówno twoje jak i córeczki :)
OdpowiedzUsuńteż planowałam zamówić te naklejki :)
Jak nie malujesz jej co parę dni, to dla mnie spoko ;D Bardzo lubię takie fotki łapek rodzica i dziecka! Wybrałaś jej fajny róż. I współczuję wirusa, mój też w lipcu załapał.
OdpowiedzUsuńDzisiaj dorwał też i mnie ;( piję właśnie Fervex i zmykam spać, bo gorączka rośnie ehh
UsuńUrocze! :)
OdpowiedzUsuńZmiana kształtu paznokci, wyszła Ci na duży plus. Chociaż czy kwadraty, migdały lub inne, to masz zawsze wyjątkowy manicure. Za niedługo poszaleję z farbkami od Ciebie (aż się boję co to będzie :P).
Uściskaj Pati ode mnie.
Czekam z niecierpliwością co pięknego zmalujesz ;) dziękujemy ;) Pati posyła buziaczki )
UsuńPiękny duecik :)
OdpowiedzUsuńMoja córka też mnie męczy o malowanie paznokci ale że ona obgryza paznokcie to powiedziałam stanowczo nie do póki do póty nie zapuści ładnie paznokci. Jak widać woli obgryzanie niż malowanie :(...
Moja nie obgryza i jak na swój wiek ma całkiem dużą płytkę, w niedzielę malowałam dziewiecioletniej siostrzenicy i miała właśnie ogryzki ;)
UsuńCudne mani, zarówno Twoje jak i córci :). Ja także nie jestem zwolenniczką malowania dzieciom paznokci, ale raz na jakiś czas przecież nie zaszkodzi ;)
OdpowiedzUsuńNie da się czasem tego uniknąć, jak córa widzi jak mama maluje ;)
UsuńBoskie!! twoje i córki, mi dziś junior pomagał w malowaniu... straty jeden zbity.. drugi wylany i młody ma paznokcie białe. Jak nigdy mi tak broił :D
OdpowiedzUsuńWniosek z tego taki : faceci nie nadają się do malowania paznokci :):):)
UsuńNowy kształt pazurków jest świetny :) Oba mani są słodkie i mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńCórka musiała być wniebowzięta :). Paznokcie wyszły świetnie!
OdpowiedzUsuńOj tak ;) chwali się nimi wszystkim ;)
Usuńale słodkie ;) ja mam wodne z kubusiem puchatkiem,są świetne ^^
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki zarówno Twoje jak i córci, ja też nie jestem za malowaniem pazurków u dzieci, ale czasem sama mam ochotę złamać tą zasadę i jak widzę jak moja pięciolatka ogląda z zapałem moje skarby, to bym jej pomalowała pazurki:)
OdpowiedzUsuńrewelacja :) przypomniała mi się wczorajsza rozmowa pod postem Madzi na FB :D Twoja córcia to wielka dama, z taką gracją pozuje do zdjęć jak mama :D aż się nie mogę doczekać, aż moja troszkę podrośnie i zacznę jej też malować ;) poza tym świetne zdobienia i naklejki, a kształt pazurów bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTo przeleci szybciej niż myślisz,mnie się wydaje że dopiero co ją urodziłam,a tu już prawie pięć lat minęło
UsuńPrzeurocze pazurki!
OdpowiedzUsuńAaaa tam! Ja nie patrzę czy wypada czy nie tylko noszę co chcę ;)
OdpowiedzUsuńCóra miała frajdę, co? Tak w tygodniu dzieciom (jakbym miała) to pewnie też bym nie malowala ale w weekendy czy wakacje - czemu nie? ;)
Fajny motyw z takimi samymi pazurkami u Ciebie i córeczki :) Na pewno w jakiś sposób zwiększyło to więź między Wami. I jaka radocha dla małej :D
OdpowiedzUsuńMiałyśmy fajną zabawę :)
UsuńThat is SO adorable!!
OdpowiedzUsuńAle urocze. Przypominają mi lata dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńJakie słodziutkie ;)
OdpowiedzUsuńjakie boskie! prześliczne pazurki zarówno Twoje jak i małej modelki :D
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńteż mam te naklejki są super !
OdpowiedzUsuńOba zdobienia słodkie :) Uwielbiam kropki
OdpowiedzUsuńŚwietne :). Poczekaj jeszcze trochę, to będzie miała więcej lakierów niż Ty :D
OdpowiedzUsuńWeź nie strasz :) wtedy to już na pewno nas z domu wymeldują :(
UsuńTeż nie jestem zwolenniczką mani u dzieci, ale raz na jakiś czas można :) Tym bardziej, ze Twoja córeczka miała mnóstwo frajdy :)
OdpowiedzUsuńUrocze pazurki, fajnie, że 'zarażasz' pasją swoją córkę :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne i urocze myszki <3
OdpowiedzUsuńOstatnio moja chrześnica męczyła mnie o pomalowanie paznokci - ma 3 latka :D a ile radości sprawiło jej gdy pomalowałyśmy jej paznokcie na różowo! Chodziła po domu dumna, że ma paznokcie pomalowane tak jak ciocia ;-D Sama radość! Ja chyba miałam 5 lat, gdy pierwszy raz mama pomalowała mi paznokcie ;-D Urocze pazurki i Twoje i córci! ;-)
OdpowiedzUsuńSą urocze ;)
OdpowiedzUsuńAle świetne :D I Twoje i małej :D super zestaw i z córeczki rośnie lakieroholiczka, to pewne ;p Bardzo mi się podoba jak skomponowałaś Twój manikiur :)
OdpowiedzUsuńNaklejki dały czadu, świetne. Podoba mi się ich połączenie z kropkami :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńAle super to wyszło ! :-)
OdpowiedzUsuńJakie urocze <3
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń